Czyli praca na 4 nicielnicach
trochę bardziej skomplikowane i przez to bardziej efektowne
Wzór to "cebulka"
A to moje dzieło
Pani Ania wykorzystująca wolną chwilę,
jak liczyliśmy i tkaliśmy
A to inny wzór, niestety ja zrobiłam tylko kawałek:(
Dwuosnowówka, rewelacja
I jeszcze rzut oka na pracownię
I Pan tkacz przy pracy:)
Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
Asiu, podziwiam Twoje prace z II stopnia. Ale ile to osnowy trzeba przygotować na takie utkańce.
OdpowiedzUsuń2 razy tyle co na szmaciaka, czyli w każdą szczelinę płochy szły 2 nitki i ogrom pracy z osnuwaniem krosna i duże skupienie przy przekładaniu przez nicielnice, żeby nie pomylić wzoru. Czyli z gadania ze sobą nici bo trzeba bardzo się skupić, zresztą przy tkaniu też:)
OdpowiedzUsuń