wtorek, 14 stycznia 2014

4. II stopień wtajemniczenia

Czyli praca na 4 nicielnicach
trochę bardziej skomplikowane i przez to bardziej efektowne



Wzór to "cebulka"

A to moje dzieło




Pani Ania wykorzystująca wolną chwilę, 
jak liczyliśmy i tkaliśmy


A to inny wzór, niestety ja zrobiłam tylko kawałek:(


Dwuosnowówka, rewelacja



I jeszcze rzut oka na pracownię



I Pan tkacz przy pracy:)


Pozdrawiam cieplutko Aśka:)

2 komentarze:

  1. Asiu, podziwiam Twoje prace z II stopnia. Ale ile to osnowy trzeba przygotować na takie utkańce.

    OdpowiedzUsuń
  2. 2 razy tyle co na szmaciaka, czyli w każdą szczelinę płochy szły 2 nitki i ogrom pracy z osnuwaniem krosna i duże skupienie przy przekładaniu przez nicielnice, żeby nie pomylić wzoru. Czyli z gadania ze sobą nici bo trzeba bardzo się skupić, zresztą przy tkaniu też:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa:)