Podczas niedzielnego spaceru po pchełce wypatrzyłam cudną konewkę.
Idealnie pasuje do wystroju na serwetce z cebulki,
a obok lampka nabyta kiedyś na allegro (tematyczna).
Nabyte u Pana Antika czółenka,
płozowe do wełenek,
łódeczkowe z duszą
I ostatnie utkańce z Łucznicy
pszczółka, którą upodobało sobie psisko
i pasiaczek- wełniaczek,
który zajął honorowe miejsce na stole w kuchni,
chociaż w zamyśle miał być trochę większy.
Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
Those are beautiful shuttles!
OdpowiedzUsuńHello and thank you for visiting my blog. Shuttles are really beautiful . I greet Aśka :)
OdpowiedzUsuńSorry for my bad english:)
Pasiaczek- wełniaczek cudny :)) I ta konewka z duszą..piękna. Pozdrawiam gorąco, Małgoś
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń